niedziela, 9 kwietnia 2017

Zen i sztuka obsługi motocykla.



Fajdros. Znasz go? U jednych dominuje bardziej, u innych mniej. Jednych doprowadza do szaleństwa, a dla innych jest źródłem szczęścia. Myślę, że w każdym z nas jest "Fajdros". Kto to jest? W książce Roberta M. Pirsig'a "Zen i sztuka obsługa motocykla" odgrywa ważną rolę, jest wyższym stanem świadomości głównej postaci, można powiedzieć drugą osobowością, która skupia się na analizie otaczającej rzeczywistości, relacjach między ludzkich oraz systemach, w które jesteśmy wtłoczeni. Każdy może zatracić się w analizie i rozbijaniu na czynniki pierwsze wszystkiego co nas otacza i spotyka. Zatracając się w analizie zapominamy żyć tu i teraz.

"Jeżeli będziesz ciągle pytał co to jest życie, nie będziesz mieć czasu, żeby żyć."

Ciągle zastanawiamy się do czego nas stworzono? Po co jesteśmy na tym świecie? Co oznaczają sytuację, w których się znajdujemy oraz w jakim celu poznaliśmy określonych ludzi? Można też się zatracić nad analizą błahych rzeczy np.: co oznaczało krzywe spojrzenie męża przy porannej kawie. Mogło nic nie oznaczać, mógł mieć gorszy dzień. Jednak przeważnie obwiniamy za wszystko siebie. Rzeczywistość, w której się znajdujemy zaczyna się "burzyć", nie na prawdę, lecz w naszej głowie. Z naszego punktu widzenia sami dodajemy do małego wydarzenia pełno scenariuszy i przyczyn doprowadzając się do przygnębienia, depresji, szaleństwa. Nasz umysł nieustannie wszystko analizuje, a my dajemy mu pożywkę skupiając się na przeszłości.

Nie wiemy, jaka przyszłość dogania nas z tyłu, lecz przeszłość,
 rozpostarta przed nami, dominuje nad całością pola widzenia.

Możemy się  z tego wyrwać. Sprawić, żeby dominowała teraźniejszość. Żyjmy tu i teraz. Cieszmy się każdą sekundą, która przemija bezpowrotnie. Sprawmy, żeby wszystkie chwile były źródłem pozytywnej energii. Skupiajmy uwagę na tych aspektach życia, które dają nam siłę, cała reszta niech przemija. Nigdy nie jest za późno by coś zmienić. Główny bohater przeszedł długą drogę, musiał wiele stracić, by móc docenić to co otrzymał później. Nawet jeżeli jesteś teraz w dolinie i wszystko idzie nie po Twojej myśli, nie poddawaj się. Przyjdzie moment, w którym życie się odmieni. Musisz być czujny i skupiać się na teraźniejszości bo inaczej wszystko przegapisz i dalej będziesz w dolinie.




 Sylwia,CC BY-SA, fot. z osobistego aparatu

0 komentarze:

Prześlij komentarz